Pani Małgorzata właścicielka działki położonej w województwie warmińsko-mazurskim zwróciła się do firmy przesyłowej o ustanowienie służebności przesyłu i wypłatę odszkodowania za słupy elektroenergetyczne wysokiego napięcia znajdujące się na jej gruncie. Niestety otrzymała odpowiedź że nic się jej nie należy i że już „ma zasiedzenie”. Poprosiła przedsiębiorcę przesyłowego o wyjaśnienie kwestii zasiedzenia na które powoływała się firma. Otrzymała typową odpowiedź że urządzenia przesyłowe znajdują się na jej gruncie dłużej niż trzydzieści lat w związku z tym nie należy się jakakolwiek rekompensata.
Pani Małgorzata postanowiła poszukać pomocy prawnej wśród miejscowych kancelarii. Dzwoniła do różnych prawników w swoim regionie prosząc o zainteresowanie tematem i uzyskanie dla niej stosownego odszkodowania. Niestety bezskutecznie. Wszędzie otrzymywała odpowiedź że nic się nie da zrobić i że nic się jej nie należy bo „ma zasiedzenie”.
Pani Małgorzata nie poddawała się i dalej szukała rozwiązania problemu. Pewnego dnia przeglądając internet natrafiła na naszą kancelarię odszkodowawczą. Po upewnieniu się że mamy już doświadczenie i sukcesy w tego typu sprawach oraz że działamy nie tylko w Rzeszowie ale również na terenie całej Polski pani Małgorzata postanowiła zadzwonić do nas i przedstawić swój problem.
Kancelaria Odszkodowawcza Rzeszów
Po przeanalizowaniu sprawy przez zespół naszych prawników otrzymała odpowiedź że żadnego zasiedzenia nie ma, na które tak chętnie powołują się firmy przesyłowe i że należy się jej odszkodowanie za bezumowne korzystanie z działki przez firmę przesyłową, wynagrodzenie za ustanowienie służebności przesyłu oraz odszkodowanie za spadek wartości nieruchomości. Z dużym zaskoczeniem przyjęła wiadomość że sprawa będzie dotyczyć nie tylko słupa ale przede wszystkim linii energetycznych wyznaczających przebieg całego korytarza przesyłowego.
Kolejnym krokiem było zrobienie wstępnego oszacowania wysokości roszczenia wykonane przez naszych specjalistów. Dzięki temu pani Małgorzata dowiedziała się jakiej może spodziewać się kwoty od przedsiębiorcy przesyłowego po zakończeniu postępowania.
Sprawę przyjęliśmy do prowadzenia. Zaproponowaliśmy firmie przesyłowej ugodę i polubowne rozwiązanie kwestii uregulowania statusu prawnego słupa oraz korytarza przesyłowego znajdujących się na gruntach pani Małgorzaty. Niestety otrzymaliśmy odpowiedź odmowną. W związku z tym wnieśliśmy sprawę do sądu. Sprawa trwała około roku i po tym czasie zespół naszych prawników uzyskał dla pani Małgorzaty kwotę 100.000 zł. To bardzo dobry wynik.
Gratulujemy pani Małgorzacie trafnego wyboru kancelarii obsługującej sprawę a naszemu zespołowi prawników wysokiej wygranej dla pani Małgorzaty.